2012.05.10 - schody wewnętrzne
Data dodania: 2012-11-17
Ze względów technicznych schody zalewałem później niż strop. Szalunek wycinałem z płyty, i montowałem pod wcześniej wypuszczone zbrojenie ze stropu. Zalewaliśmy betonem robionem na budowie, najgorszy był transport, najpierw taczką a potem wiaderkami. Efekt wyszedł całkiem dobrze, pewnie dlatego że sklejka równiutka a beton wibrowany. Na bokach biegów zamontowałem od razu tuleje z gwintem pod przyszłą barierkę.